Witajcie w niedzielę :)
Dzisiaj w końcu to, co miałam napisać i pokazać już w środę, ale przeszkodziły mi nieoczekiwane okoliczności.
Na początku tygodnia miałam dwa dni wolnego i postanowiłam wykorzystać je na odwiedziny w rodzinnym domu. Przy okazji zanurkowałam w piwnicy, gdzie przed remontem Mama ulokowała zawartość półek i szafek w moim dawnym pokoju. Ileż ja tam skarbów odkryłam! Potem spędziłam kilka godzin na przeglądaniu tychże skarbów i wspominaniu dawnych, szkolnych czasów - przyjaźni, doświadczeń, przygód, dylematów. Doszłam do wniosku, że w sumie byłam całkiem fajną nastolatką ;) Na pewno pomysłową :) Zresztą - nie tylko nastolatką, bo odkryłam teczkę, ze swoimi pracami z pierwszych lat podstawówki i oglądałam je ze wzruszeniem i pewną dumą :) A potem trafiłam na wielką kopalnię z lat nastoletnich. Cóż... już wtedy miałam tę manię przydasi - całe mnóstwo ich chomikowałam i teraz to prawdziwa skarbnica craftowa - muszę tylko znaleźć jakieś miejsce na jej przechowanie, jak już tę nową chatę będę miała ;)
Warunki do robienia zdjęć nie były sprzyjające, więc pstryknęłam tylko kilka fotek w najjaśniejszym momencie dnia. Trafiło na pudło, w którym stare pocztówki, kartki i koperty mieszkały. Oto większa część zawartości:
ta karteczka na wierzchu jest jedną z najstarszych - wisiała jeszcze w pokoju mojej Siostry, a potem trafiła do mnie :) Było jeszcze kilka w tej serii, niestety nie wiem, gdzie się podziały...
Jedne z moich ulubionych kopert - stare, w ciekawym odcieniu zieleni, lekko już pożółkłym. Niestety zdjęcie nie oddaje uroku tego papieru...
A takie koperty też uwielbiam
A kiedyś sama robiłam papeterie - na przykład takie:
Do tej też był papier ze słonecznikiem, ale znalazłam go z jakimś niedokończonym listem, więc nie pokażę ;]p
A przy okazji przeglądania kopert... niespodzianka!
Wyobrażacie sobie moją minę, jak się okazało, że kilka albo nawet kilkanaście lat temu zrobiłam sobie taki prezent? :D Przez chwilę się zastanawiałam, na co wówczas mi tej stówki zabrakło... ;) Ale teraz się przyda! :))
Była jeszcze niewysłana kartka wielkanocna. No powiem Wam... dumna jestem z tego pomysłu młodszej mnie :))
I jeszcze próbki fajnej techniki, którą kiedyś wykorzystywałam na kartkach. Cieszę się, że je znalazłam i przypomniałam :)
A na koniec - mój pierwszy kartonaż ;)
Kiedyś pokażę Wam jeszcze okładki na płyty, które wtedy też robiłam. Okazuje się, że uprawiałam scrapbooking, gdy mało kto o nim słyszał, a ja sama nie wiedziałam, że to ma nazwę jakąś profesjonalną ;)
Bardzo miły był ten czas wspominek i odkryć :) I powiem Wam szczerze, że dużo bardziej mnie cieszyły odkrycia w rodzaju kompletu zielonych kopert i kartki z kurczakami, niż ta stówka :)))
A Wy? Trzymacie gdzieś takie pamiątki i przydasie sprzed lat?
A Wasza pasja? Pojawiła się niedawno, czy już od dziecka można było się spodziewać, że będziecie robić to, czym zajmujecie się teraz?
Udanego popołudnia Wam życzę i zmykam na spacer :)
Trzymajcie się ciepło i ZDROWO przede wszystkim!
Podróż sentymentalna!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Fajnie patrzeć z perspektywy na siebie :)
Usuńpo Tobie już w młodości widać było że będziesz cudeńka tworzyć :)
OdpowiedzUsuńkartka z kurczakami jest genialna :)
a stówka cieszy oj cieszy taka zapomniana - sama czasem zostawiam tak kasę w płaszczach zimowych i po roku się cieszę :)
Skromnie podziękuję i nieskromnie dodam, że sama siebie czasem zaskakuję, jak odkrywam swoje przeszłe dokonania ;)
UsuńW płaszczu powiadasz? chyba tak zrobię w tym roku ;)
Ja też mam swoje pudło z pamiątkami z przeszłości.... Zostawiam je dla potomności....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Z tą potomnością to jest ciekawa sprawa, bo ja kiedyś myślałam, że mam sekrety, które są tylko dla mnie, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że już nie są takie sekretne i też mogłabym je potomności przekazać ;)
UsuńMusiałaś mieć uśmiech na buzi wyciągając takie skarby...Ja w dzieciństwie ciągle coś kleiłam a na kółku plastycznym, na które chodziłam w podstawówce pytałam Pani czy mogę skrawki papieru zabrać :) Robiłam też dużo bransoletek z muliny i innych sznureczków. Kiedyś też wygrzebałam swoje stare rysunki i zapiski. To wspaniała podróż w czasie, ponieważ z każdym przedmiotem wiąże się inne wspomnienie. Nic nie wyrzucam, wszystko chowam...jestem trochę takim chomikiem :D Kiedyś w portfelu z dzieciństwa znalazłam 10zł...zawsze to coś :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj miałam uśmiech na buzi... szeroki :) Też chodziłam na kółko plastyczne i sporo zawdzięczam p. Monice, która je prowadziła i ekipie, która tam ze mną uczęszczała [Przetaq... :*]
UsuńTy jesteś trochę chomikiem, a ja... mega chomikiem ;D
Ściskam!
Ale fajna podróż do przeszłości!:) Ja chyba coś tam mam z lat mej młodości,bo strasznie dużo rysowałam i pisałam, ale nie przeglądałam tych skarbów:))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z papeterią:) Kartka kurczakowa jest genialna!
Buziaki:)
Ta papeteria mnie natchnęła na jeszcze inny pomysł. Na razie nabiera kształtów w mojej głowie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam przejrzenie Twoich tworów - to naprawdę wielka frajda :)
Buźka!
No skarby jak nic!!! Same niespodzianki i rzeczywiście bardzo na czasie. Ja taką Cię pamiętam. Uśmiechniętą i energetyczną i jak widać bardzo pomysłową :). Muszę zajrzeć do moich skarbów może też coś wyszperam :))).
OdpowiedzUsuńJa Ciebie pamiętam śpiewającą :) I również uśmiechniętą :) Fajne z nas były dziewczyny, nie? :))
Usuńpatrzę na te wszystkie skarby i oczom nie wierzę! toż to ja mam takie same cuda! zbiór pocztówek z dziewczynkami, własną papeterię, a już zupełnie szczęka mi opadła przy zdjęciu fantazyjnych malunków robionych farbowaną nitką - ja robiłam to samo! Mam cały plik kartek z tymi fantastycznymi wzorami - pamiętam jak dziś :) Jak miło odkryć podobnych sobie! pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńNo ładnie... a ja dopiero teraz czytam ten komentarz?! Kiedy tu dusza pokrewna mnie odwiedza?! W dodatku w moje urodziny przyszła w odwiedziny, a ja nic... :/
UsuńZrekompensuję się kawą i muffinkami przy jakiejś okazji, mam nadzieję, że się nadarzy taka :)
Pozdrawiam ciepło :)
Pocztówka z dziewczynką :D , miałam ! ale niestety jest już tylko w pamięci...
OdpowiedzUsuńChyba wiele dziewcząt je wówczas miało :) Może jednak gdzieś głęboko ukrytą masz na jakimś strychu?
UsuńTeż mam takie skarby :) Swojego czasu pisałam dużo listu. A z każdej papeterii zostawiałam sobie jedną kopertę i jedną kartkę. Tak oto uzbierałam całkiem ładną kolekcję :) A pocztówki już nie mieszczą mi się w pudłach! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je przeglądać!
Przy okazji zapraszam serdecznie do udziału w konkursie.
http://www.wnetrzazewnetrza.pl/2013/03/konkursowa-kapibara.html
Można wygrać wspaniałe nagrody od sklepu Kapibara!
Pozdrawiam :)
Ja bardzo tęsknię za tradycyjną pocztą. Tak rzadko się już teraz pisze kartki a listy? Praktycznie zanikają... :(
UsuńTeż robiłam własną papeterię. YYYYyyy z 18 lat temu!
OdpowiedzUsuńNawet całkiem niedawno znalazłam coś podczas wyrzucania swoich resztek z domu rodzinnego.
Piękny kartonaż BTW :)
Dziękuję, dziękuję :) Bardzo możliwe, że również zbliża się do osiemnastki ;) Wówczas nie wiedziałam, że to kartonaż, po prostu oklejałam pudło gazetami ;D
Usuń