Nadszedł czas, oj nadszedł... :) Już dawno temu obiecywałam pokazać szczególną rzecz. Przepiękny prezent, który Aga i Michał zrobili na Marcinowe niespodziankowe urodziny. Pamiętam jak pojawił się pomysł i wówczas chyba nikt nie spodziewał się AŻ TAK oszałamiających efektów. A pamiętać trzeba, że skrzynia powstała raptem kilka miesięcy po tym, jak zaczęli próbować swoich sił w decoupage'u. Michał się pewnie trochę oburzy [;P*], ale podejrzewam, że to nieoceniona ręka Agi miała tutaj decydujące znaczenie :) Tymczasem zamilknę, a Wy... popatrzcie sami...
PS. Z trudem oparłam się pokusie dodania zdjęcia z Obdarowanym i Jego błogą miną na widok samej skrzyni i tego, co wówczas skrywała... ;DD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo. Twój komentarz nie pozostanie bez echa, więc zajrzyj, proszę, ponownie :)