wtorek, 20 listopada 2012

otóż...

Otóż mianowicie chciałam jakiś update zrobić, żeby mi się Chata całkiem z tej bezczynności pajęczynami nie pokryła. Zatem aktualizację ową czynię niniejszym i oznajmiam co następuje:

Po pierwsze:
Druga tura Konkursu Kameralnego została rozstrzygnięta. Najcelniej strzelały:
Andzia
i
ToTylkoJa

a wyróżnienie za strzał kreatywny otrzymuje:
Magda

Dziewczyny kochane są a ja - wredna. Ich cierpliwość na próbę wystawiam, licząc, ze się z okazji nadchodzących świąt zlitują ;) Ale, moje Drogie, na pociechę Wam powiem, że pierwszy Zwycięzca też jeszcze czeka...

Po drugie
Popełniłam drobiazg dla Jadwigi z okazji imienin Teresy lub na odwrót ;) Czyli Kochanej Cioci prezent na imieniny zrobiłam, a w miesiąc po imieninach wręczyłam, bo dopiero wtedy dane mi Ją zobaczyć było.

Drobiazg stanowiła fioletowa broszka z gałgankowego sutaszu

A mościł się ów drobiazg w mini gniazdeczku-koszyczku poczynionym z zakrętki od jakiegoś kosmetyku i kawałka tasiemki :)


I co najważniejsze - podobał się i drobiazg i koszyczek :)
Nie mówiąc już o innych owocach spotkania - kolejnych pomysłach do realizacji :)

Po trzecie: Wieści od Bosmana przyszły!!! Pierwsza tura cydru już gazu nabiera pod kapslami :D U mnie próbki też pracują, ale boję się próbować na razie ;)

*Dowód rzeczowy fotografowany przez M.

Po czwarte:
Szalone Babki dwie (w męskie nicki ubrane)
Szpinakożerca
i BenBenkowo
mnie wyróżniły, za co jestem niezmiernie wdzięczna i mi miło i ciepło i wzruszona jestem i nie wiem, jak dziękować :) I... muszę Was także, Kochane, o cierpliwość poprosić... Chciałabym się Waszymi pytaniami porządnie zająć i tagi też rzetelnie przypisać (chociaż, jak znam życie, już wyróżniłyście wszystkie moje faworytki...:) ).

Po piąte:
Chciałabym Wam jeszcze mnóstwo rzeczy opowiedzieć i pokazać. O wiklinie, o Dzieciakach, o kalendarzach, o dzieciach-śmieciach, o żarówkach, o Dobrych Ludziach, o porządkach, o zbieraniu myśli... Chciałabym... a życiowy bałagan i zmęczenie tymczasem mnie trzymają w szachu. Ale będzie lepiej, co nie? ;)

Mocno Was Wszystkich ściskam, jak jesienny szaliczek ;))
I dziękuję, że jesteście tam gdzieś nadal :)*


3 komentarze:

  1. no ba pewnie że będzie lepiej :D tylko kiedy ? ehhh ten czas pędzi jak szalony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie jestem ciekawa tego cedru!
    Pozdrawiam i witam w Lnianym !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo. Twój komentarz nie pozostanie bez echa, więc zajrzyj, proszę, ponownie :)