... i strasznie był tym leżeniem sfrustrowany
takie chorowanie jest absolutnie bez sensu
tyle wolnego czasu się marnuje, człowiek - kot znaczy - leżeć musi, bo obolały i oklapły ogólnie, nawet włosy - sierść znaczy - bolą...
no mówię Wam, kupka nieszczęścia z tego kota aktualnie
a kot nie lubi być kupką nieszczęścia i tym bardziej jest sfrustrowany...
no ale dziś powiedział DOŚĆ, poczuł się troszkę lepiej od tego słowa
sił trochę przyszło nowych
się rozpędził, że siądzie przy stole i coś fajnego zrobi...
...ale szybko wyhamował, bo siedzenie już mu za dobrze nie szło, a o robieniu to szkoda wspominać
wrócił zatem do łóżeczka grzecznie
i na leżąco postanowił robić (żałując, że jednak nie nauczył się jeszcze na tym szydełku, czy tam czółenku kwiatków i frywolitek dziergać)
repertuar rękodzielniczy kota leżącego jest raczej ograniczony, więc zatargał do łóżka zeszycik, wytężył głowę obolałą i jął myślodzieło zamiast rękodzieła uprawiać :)
**happy end**
:)
tak... tworzyć nie mogę, to sobie chociaż wizje tworzę..
już dawno chciałam pokazać Wam mój zeszyt
mam go od dawna, założyłam go gdzieś w okolicach końcówki liceum :)
z mniejszą lub większą regularnością notowałam tam różne moje pomysły, czasem nawet nieudolnie próbowałam rysować jakieś projekty ;)
a niedawno stał się eksperymentalnym polem kolażowania, w wyniku czego dostał nową oprawę :)
i tak zbieram sobie myśli
i dzisiaj sporo ich nazbierałam i zapisałam całkiem zacną litanię pomysłów
są tam śnieżynki i aniołki i choinki i girlandy
i wszystkie prezenty z konkursu kameralnego przypisane dla Adresatów z czułością :))
cała ta gromadka czeka teraz na wykonanie... do Wielkanocy powinnam się wyrobić ;))
Ciekawa jestem, w jaki sposób Wy gromadzicie swoje pomysły. Mieszkają tylko w głowach, czy gdzieś na papierze lądują?
Pozdrawiam Was serdecznie. Nadal z łóżka, ale z optymizmem :)
Zdrowiej kochana :-) A ja swoje pomysły mam gdzieś na kartkach :-)
OdpowiedzUsuńNie giną Ci? Ja te luźne kartki też wpinam do zeszytu :)
Usuńzdrówka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dziękuję! udało się :)
Usuńfajny :) ja wszystko trzymam w głowie - a potem zapominam ;p
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrówka :)
no właśnie - ja też zapomina, a dzięki zeszytowi odkrywam mnóstwo nowych zastosowań na dawne pomysły :)
Usuńpolecam :)
oj zazdroszczę Kotu tego chorowania! Tak bardzo chciałabym z ewentualnie małym katarkiem pod kołderką sobie siedzieć...ech Taki zeszyt to cenna rzecz! Moje zapiski nie są tak pięknie opakowane, ale też skrzętnie notuję i polecam każdemu :) Zdrówka życzę, bo widzę, że Kot chorobą już zmęczony ;)
OdpowiedzUsuńwypadałoby Ci kataru życzyć, ale jakoś mi to nie chce przez palce przejść, więc jednak pozostanę wredna i pożyczę zdrowia :)
UsuńBiedny Kotek:( Oby Ci szybko choroba przeszła.
OdpowiedzUsuńZeszyt jest bardzo fajny! Widzę, że Ci się udało wyszydełkować koronkę:)
Pomysły swoje trzymam w głowie a czasem coś zapiszę w obawie, że zapomnę:))
Pozdrowienia!:))
Dzięki Ci za ogromną wiarę we mnie, ale koronka pochodzi z pasmanterii...
UsuńLuś do zdrowia wracaj szybko!! Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńZadanie wykonane :)
Usuń